![]() |
Pełna wersja |
Końcem września mieszkanka Łańcuta zawiadomiła policję o przywłaszczeniu należącego do niej telefonu komórkowego. Według relacji pokrzywdzonej, podczas zakupów w sklepie budowlanym w Łańcucie, odłożyła aparat na półkę, po czym zapomniała o nim i wyszła. Kiedy zorientowała się, że nie ma komórki, zaczęła sama jej szukać. Gdy nie odniosło to skutku, zawiadomiła policję.
Funkcjonariusze ustalili, że jakaś osoba użytkuje ten telefon, korzystając z innej karty sim. Policjantom udało się dotrzeć do podejrzanego. Okazało się, że klient tego sklepu znalazł aparat na półce, zabrał go i po usunięciu karty dał go członkowi swojej rodziny do użytkowania. Policjanci zabezpieczyli telefon o wartości 2 700 złotych i zwrócili go właścicielce. W tej sprawie prowadzą dalsze czynności. Nieuczciwy znalazca może odpowiadać za przywłaszczenie.
Policja ostrzega, że przywłaszczenie znalezionych przedmiotów jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do roku. Znaleziony przedmiot należy przekazać obsłudze sklepu lub dostarczyć do biura rzeczy znalezionych przy Starostwie Powiatowym w Łańcucie.
~ Thos | Oceniano 10 razy +8
Jakim trzeba być debilem żeby zostawić telefon wart ponad 2500zł na półce w sklepie
|
~ Franek | Oceniano 8 razy +8
Jakim trzeba być debilem, żeby myśleć że jak się zmieni kartę sim to telefonu nikt nie znajdzie?
Ale to jeszcze nic. Jakim trzeba być chamem (nie użyję tu innego słowa bo cenzura nie puści) żeby zabrać czyjś telefon i nie oddać. |
~ yyy,,, | Oceniano 9 razy +9
że sumienie dało spać :)
|