REKLAMA
Pełna wersja
REKLAMA
POWIAT ŁAńCUT
2016.04.25 12:05 | aktualizacja: 2016.04.25 12:05

Uwaga pies!

Wiosną szczególnie na terenach wiejskich pojawia się problem psów błąkających się bez właścicieli. Problem ten zna każdy mieszkaniec wsi, a szczególnie leży on na sercu rodziców dzieci, które narażone są na kontakt z tymi zwierzętami podczas drogi do i ze szkoły. Kto jest odpowiedzialny za tak nieodpowiedzialną sytuację?
Uwaga pies!

Za bezpańskie psy błąkające się po wsi według ustawy o ochronie zwierząt odpowiada gmina. To na niej spoczywa obowiązek wyłapania i opieki nad zwierzętami. W świetle przepisów nie ma znaczenia, czy psy zostały porzucone czy też same uciekły, bądź się zagubiły. To właśnie gmina powinna wziąć za nie odpowiedzialność i umieścić je w schronisku. Prosta na pozór sprawa, jak zwykle nabiera wymiaru materialnego i właśnie w tym miejscu się komplikuje. Jednorazowy pobyt w schronisku może kosztować nawet ponad 1000 zł, niezależnie od tego, jak długo zwierzę będzie tam przebywać.

- O interwencję w tej kwestii, jak co roku, prosili mnie mieszkańcy, którzy boją się o zdrowie i samopoczucie swoich dzieci. Jest wiele przypadków, niekoniecznie pogryzionych, ale zastraszonych przez psy dzieci. Samo spotkanie z takim agresywnym zwierzęciem jest dla nich traumą, zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie mają obok siebie dorosłego, który mógłby im pomóc - relacjonuje sołtys Medyni Głogowskiej Tadeusz Kowal, który zgłosił problem naszej redakcji. Jak przyznaje rozwiązanie go nie jest wcale proste. - Niestety i ja, i każdy, kto teoretycznie mógłby się tą sprawą zająć, ma związane ręce. Gmina finansowo nie da rady wziąć na siebie odpowiedzialności za wszystkie błąkające się psy, tym bardziej, że większość z nich ma właścicieli. Teoretycznie, w tym miejscu można by było poprosić o pomoc policję, która może ukarać właściciela czworonoga, który zerwał się z łańcucha i zagraża zdrowiu mieszkańców. Praktycznie wygląda to jednak nieco gorzej. Udowodnienie takiej winy nie jest proste. Rzadko kto przyznaje się wtedy do swojego pupila - mówi Tadeusz Kowal.

Za psa, który zbiegł z podwórka, jego właściciela może spotkać kara finansowa w wysokości nawet kilkuset złotych, zależnie od wykroczeń związanych z nieprawidłowym przetrzymywaniem zwierzęcia. Zgodnie z art. 431 § 1 kodeksu cywilnego: "kto chowa zwierzę albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy". Jeśli zatem zwierzę spowoduje szkodę osobową (np. pogryzienie) bądź majątkową, to na jego właścicielu będzie ciążył obowiązek jej naprawienia. Do uiszczenia opłaty za pobyt czworonoga w schronisku również zobowiązany jest właściciel przypadkowo złapanego zwierzęcia.

Oprócz kar finansowych każdy posiadacz czworonożnego pupila powinien jednak pamiętać o bezpieczeństwie jego i osób narażonych na ewentualny z nim kontakt.

Chmiel
Chmiel dodany 25 kwietnia 2016
 
Odsłon: 6081

Czytaj podobne

Waszym zdaniem (12)

Najwyżej oceniane komentarze
~ lancucianka
Oceniano 18 razy  +14
Niektóre psy się może i zrywają z łańcucha, lub podkopują pod ogrodzeniem, ale niektórzy właściciele tak właśnie wyprowadzają swoje psy..otwiera drzwi i leć, jak pospacerujesz to wrócisz...kilka razy zgłaszałam spacerujące psy i nawet wiadomo było kto jest właścicielem, no i właściciel nadal tak psa " wyprowadza"...Czekamy na jakieś pogryzienie ??? Czy to poprostu przyzwyczajenie do sytuacji ?
Wszystkie komentarze
~ dolas
Oceniano 1 raz  +1
W tym roku u nas już kilka krotnie Paniczowie z miasteczka wyrzucali psy z samochodu i błąka się taki psiak i tęskni za panem i najczęściej ginie pod kołami innego auta bo biedak myśli że to jago właściciel jedzie
~ Tomek
Oceniano 3 razy  +1
Spokojnie. Bez potrzeby nie zużywam nie taniej przecież śruciny. Jak mnie obszczymurek nie obszczekuje na drodze, albo nie obsikuje moich iglaków, to bólu mu nie sprawiam.
~ az
Oceniano 5 razy  +1
Bezmyślność właścicieli przerasta wszelkie wyobrażenie. Psy bez smyczy, bez kagańca biegające bez opieki. Sami tworzymy niebezpieczne sytuacje, a później w razie nieszczęścia lamentujemy.Trochę więcej poszanowania dla innych użytkowników chodników, trawników, piaskownic. Nie każdy lubi być obwąchiwany, lizany, nie każdy lubi brudzić się zostawionymi odchodami.
~ infiltrator
Oceniano 5 razy  +1
Psy szybko znikają dzięki kebabom w miescie :)
~ Cwynarowa
Oceniano 7 razy  -1
Markowiaku katoliku ale z ciebie zwyrodnialec aż strach pomyśleć ze taki mieszka w tak sławnej w kraju a nawet w Chinach miejscowości
~ Tomek
Oceniano 16 razy  -8
Są w sprzedaży takie fajne wiatrówki w kształcie pistoletu. Małe , zgrabne w sam raz do kieszeni na spacer. Wałęsajacy się obszczymurek dluuugo jeszcze kwiczy gdy oberwie śruciną.
~ k
Oceniano 3 razy  -3
radzę czytać ze zrozumieniem !
~ x
Oceniano 12 razy  -2
Szanowny Panie/Szanowna Pani idąc tym tokiem rozumowania należy dzieci wyprowadzać na łańcuchu, żeby krzywdy nie zrobiły biegającemu samopas psu. Dochodzimy oczywiście do absurdu. To tak jakby ktoś kazał Ci siedzieć w domu, bo na ulicy grasują przestępcy i nie możesz wyjść do sklepu.
Oczywiście dzieci powinny być pod opieką dorosłego. Nie zwalałbym tu jednak winy na dzieci, bo czym się różni sytuacja gdy pies zaatakuje np. 9-10 letnie dziecko od tego gdy pies zaatakuje staruszkę. Chyba, że do staruszki też ochroniarz przed psami.
Niestety, ale to pies ma być pilnowany i dorabianie do tego innych teorii nic nie wnosi.
~ Karolina
Oceniano 9 razy  +5
W Rakszawie to aż strach na spacer wieczorem wyjść, bo pełno psów chodzących po chodnikach, może ktoś w końcu się za to weźmie?
~ ola
Oceniano 16 razy  +10
obowiązek sterylizacji psa i czipowanie, wtedy właściciel się nie wyprze czworonoga
~ k
Oceniano 17 razy  +1
Sterylizacja i problem zmniejszyłby się i to znacznie.. ale czego wymagać, skoro nawet o szczepienie przeciwko wściekliźnie trudno... nie mówiąc już o odrobaczaniu itd...
Jeśli już macie psy na polu, a nie w domu, to zróbcie kojec, a nie pies uwiązany całe życie do budy na krótkim łańcuchu. Potem sie dziwić, że dzieci pogryzie, jest agresywny bo szanowni państwo na wsi dadzą raz dziennie jedzenie, albo raz na parę dni, pies na uwięzi to i ugryzie lub zagryzie dziecko. A dziecko nie pilnowane przez dorosłych psa uderzy, pociągnie za ogon, pies nie wie co się dzieje i zaczyna się bronić = gryźć. A potem dorośli zwalają winę na psa, nieeee takie sytuacje są od początku do końca winą dorosłego człowieka. Nigdy nie jesteśmy w 100% określić zachowania naszego psa w różnych sytuacjach. Małe dzieci powinny być pilnowane i koniec.
~ lancucianka
Oceniano 18 razy  +14
Niektóre psy się może i zrywają z łańcucha, lub podkopują pod ogrodzeniem, ale niektórzy właściciele tak właśnie wyprowadzają swoje psy..otwiera drzwi i leć, jak pospacerujesz to wrócisz...kilka razy zgłaszałam spacerujące psy i nawet wiadomo było kto jest właścicielem, no i właściciel nadal tak psa " wyprowadza"...Czekamy na jakieś pogryzienie ??? Czy to poprostu przyzwyczajenie do sytuacji ?
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu lancut.gada.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
Wszelkie prawa zastrzeżone lancut.gada.pl
Pełna wersja
Polityka Prywatności RODO Kontakt
Fotowoltaika Łańcut