Pełna wersja |
W niedzielę po godz. 18, dyżurny łańcuckiej jednostki otrzymał zgłoszenie o nietypowym wypadku z udziałem motocyklisty. Według przekazanych informacji z jednośladu poruszającego się całą szerokością drogi krajowej nr 94 spadła pasażerka. Chwilę później kierujący motocyklem zjechał na pobocze i tam się przewrócił.
Jak ustalili policjanci pojazdem marki Yamaha wraz pasażerką jechał 64-letni mieszkaniec Łańcuta. W pewnym momencie kierujący został dwukrotnie ukąszony w szyję przez owada, co spowodowało reakcję uczuleniową. Mężczyzna zaczął tracić przytomność. Zdążył jednak jeszcze znacznie zmniejszyć prędkość pojazdu i zjechać na pobocze. Zarówno on, jak i pasażerka w wyniku upadku nie odnieśli większych obrażeń. W chwili zdarzenia byli trzeźwi. 64-latek na dalsze badania trafił do szpitala.
~ czytelnik | Oceniano 24 razy +12
A gdzie są drogowcy którzy nie sprzątają żwiru na zakrętach i łukach drogi. To samo kierowcy co nie umieją zabezpieczyć przewozu materiałów sypkich. Jadąc jednośladem stanowi to bardzo duże zagrożenie.
|
~ jurek | Oceniano 4 razy +2
Dlaczego nikt nie sprawdził trzeźwości owada? Pasażerkę sprawdzili.
|
~ RLA | Oceniano 6 razy 0
Proponuję akcje
|
~ ciekawy | Oceniano 9 razy -3
A może dziadek zasłabł i wymyślił bajkę z owadem , żeby mu nie odebrali prawa jazdy ?
|
~ ola | Oceniano 12 razy -6
czy pasażerka dziadka była trzeźwa ?
czy obrońcy owadów zajęli się nim ? znaczy owadem |
~ nie czytelnik | Oceniano 23 razy -15
A co z owadami? Gminy powinny się tym zająć. Stwarzają zagrożenie dla motocyklistów oraz dla rowerzystów. Nie powinny latać w największych godzinach szczytu. Może jakieś opryski albo ograniczenia dla nich? Np. żeby wieczorem latały i trochę wyżej?
|
~ czytelnik | Oceniano 24 razy +12
A gdzie są drogowcy którzy nie sprzątają żwiru na zakrętach i łukach drogi. To samo kierowcy co nie umieją zabezpieczyć przewozu materiałów sypkich. Jadąc jednośladem stanowi to bardzo duże zagrożenie.
|