"Żubr w Bażantarni"

Trzeba zrobić dojaz w głąb lasu , żeby policja mogła wjechać dalej autem kiedy prowadzą oględziny na 3 auta ;) koło spółdzielni inwalidów :))) wtedy będą przy okazji pilnować porządku :D

Ludzie ludziom robią zle

Główne ścieżki posprzątane Ale w głębi lasu nadal leży ŻUBR.

Nie tylko bażantarnia ale całe miasto jest brudne!
Mam wrażenie, że 4-5 lat temu było o wiele czyściej. Co się więc stało, że jest gorzej?

Typowa polska mentalność... Zamiast zrobić tam coś fajnego aby mogli ludzie korzystać to lepiej walnąć tabliczkę zakaz wstępu.

A kto tam śmieci ??? Sam widziałem ludzie mieszkający obok, wynoszą wszystko co jest im niepotrzebne i do lasu!!!

a czy nie można postawić jakiś koszów na śmieci, i myślę że by problem był rozwiązany.

czytałem , że jest w kodeksie wykroczeń zapis, że kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany. A w razie popełnienia wykroczenia można orzec nawiązkę, - do wysokości równej kosztom rekultywacji gleby, oczyszczenia wody, wydobycia, wykopania, usunięcia z lasu, a także zniszczenia lub neutralizacji odpadów. Moim zdaniem Panowie w mundurach już powinni prowadzić sprawę i ukarać sprawców tego skandalicznego zaśmiecania o czym poinformują właściciela lasu Pana Burmistrza i nas czytelników jak sadzę. No chyba, że tu są lokalne inne przepisy i tak robić można bez konsekwencji prawnych? Myślę, że Pan dzielnicowy się niedługo pochwali liczbą aresztowanych sprawców tej patologii i otrzyma duży medal od wdzięcznych i bezpiecznych obywateli miasta

To miejsce nie nadaje się do biegania, bo strach tam wchodzić. No raczej lasu na rodzinną wycieczkę tam nie bedzie.

Taki bałagan robi tylko społeczny wrzód na d*pie, element zbędny społecznie.
Tak samo za super samem w okolicy komory trafo siedzą dziady i piją sikacze, a potem zamiast puszkę czy butelkę wyrzucić do kosza to wyrzucają za siebie "bo tak łatwiej".
Policja ma na wszystko wyebane, ich interesują tylko podwyżki i obniżenie wieku emerytalnego, ciepła posadka i nicnierobienie.

To gówniarze imprezują i nie pozbierają śmieci po sobie. Tak to jest pija w lesie bo się boja, i to przez 1 noc nawalone butelek puszek dobra biba musiała być. Ja pamiętam jak się robiło ognisko czy coś nawet szło się do lasu napić miało się worek na śmieci. I to pewnie nie jest przypadek tylko w bazantarni tam pod handzlówką tez pewnie nawalone śmieci i butelek.

Jak to jest? Ostatnio jak byłem w okolicy Bażantarni widziałem tablice informujace o zakazie wstepu - wyglądały jakby były tam umieszczone na stałe. Tymczasem czytam tutaj jakim to fajnym miejscem do biegania lub jazdy na rowerze jest ten las. Nawet organizowane były tam kiedyś jakieś zawody rowerowe. Czy w naszym kraju takie tablice są tylko od straszenia ludzi którzy poważnie traktują innych? Las wygląda trochę jakby był małym rezerwatem :) stąd może nikt nie troszczy sie o to co się tam dzieje.

Przepraszam, ale co da zgłoszenie do dzielnicowego? NIC! Nie będzie żadnej sprawy, bo nawet nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia, a jesli nawet przyjmą to sprawa zostanie umorzona z powodu niewykrycia sprawców. Skąd to wiem? Bo sam to przerabiałem. Sami ustaliliśmy sprawcę (zajęło nam to całe 24 godz. - śmieci pochodziły z remontu jednej instytucji publicznej), znaleźliśmy świadka (policja oczywiście nie podejmowała żadnych czynności) i sprawa trafiła do sądu. Efekt to 500 zł grzywny dla sprawcy. Śmieci oczywiście zostały nieuprzątnięte!
Jaki wniosek? Opłaca się nielegalnie wywalać odpady, koszt odbioru przez ŁZK m3 to ok 100-140 zł, jak mamy tego więcej to lepiej wywalić do lasu bo grzywna to max 500 zł.

Trudno zrozumieć tego kogoś, kto robi śmietnik w lesie czy innym miejscu. Przecież każdy numer domu musi mieć umowę na wywóz śmieci z własnej posesji i płaci za to niemałe pieniądze. Poza tym te puszki to aluminium, niedaleko jest skup złomu - mógł zarobić na kolejnego żubra.