REKLAMA
Pełna wersja
REKLAMA
DĄBRÓWKI
2014.10.11 15:21 | aktualizacja: 2014.10.11 15:25

KS Dąbrówki - Jawor Krzemienica

Gminne derby dla zespołu z Dąbrówek
KS Dąbrówki - Jawor Krzemienica

Już w pierwszej minutcie spotkania wynik otworzył Lech, zdobywając pierwszego gola dla gospodarzy. Mimo wyniku wskazującego na dominację drużyny z Dąbrówek, z minuty na minutę rosła przewaga Jaworu.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, który wykonywał Smężeń, najlepiej w polu karnym zachował się Woźniak pokonując bramkarza gospodarzy.

Po skutecznej akcji Jawor nadal dyktował warunki gry i stwarzał sobie kolejne sytuacje mogące zamienić się na bramkę.

W 43 minucie to jednak drużyna z Dąbrówek cieszyła się ze zdobytego gola. Po długim podaniu, piłkę przedłużył pomocnik gospodarzy. Na czystą pozycje wyszedł Lech i pewnie pokonał bezradnego Kontka.

Na drugą połowę Jawor wyszedł w zmienionym składzie: Leja zastępił Gwizdaka, a na miejsce bramkarza na boisku pojawił się, wracający do gry po kontuzji, Skrobacz.

Sytuacje dla Jaworu mieli Czarnota i Leja. Zawodnicy Dąbrówek natomiast póbowali pokonać bramkarza strzałami z dystansu. Piłka jednak ani raz nie trafiła w światło bramki.

Zaraz po wejściu na boisko faulu na Lechu dopuścił się Hubert Wącek. Sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił kapitan drużyny z Dąbrówek Arkadiusz Babka.

Już pięć minut później skuteczną grą popisał się duet Smężeń-Woźniak. Smężen podał do Woźniaka, a ten strzałem z głowy umieścił piłkę w bramce.

Szansę na na wyrównanie wyniku mieli jeszcze piłkarze Jaworu, jednak w zamieszaniu pod bramką gospodarzy jeden z graczy gości strzelił prosto w dobrze ustawionego bramkarza Dąbrówek.

Gospodarze wyszli z kolejną kontrą i tym sposobem Maciej Hodur ustalił wynik spotkania na 4:2.

Wypowiedzi po meczu

Kapitan Dąbrówek Arkadiusz Babka:

Derby jak derby. Rządzą się swoimi prawami. Była walka, było zaangażowanie. Myślę, że kibice mieli na co popatrzeć. W pierwszej połowie mieliśmy przewagę w pierwszych 15 minutach. Jawor strzelił nam bramkę ze stałego fragmentu i gra troszkę się posypała. Aczkolwiek bramka do szatni nam pomogła. Karny ewidentny. Murawa nie pomaga - zespoły które przyjeżdżają grać w piłkę, zostają szybko sprowadzone na ziemię, bo jest jak jest. Wynik korzystny. Ustawiliśmy się na grę z kontry. Wiedzieliśmy ze Jawor będzie chciał na nas siąść i będzie chciał wyrównać. Wyszła nam kontra i strzeliliśmy bramkę. Jawor tez mógł strzelić.

Kapitan Jaworu Grzegorz Świder:

Nie zawsze ten kto gra, ten wygrywa i strzela bramki. Może piłkarsko byliśmy lepsi, ale w skuteczności gorsi. Trochę indywidualnych błędów i tracimy 2 bramki. Druga połowa wyrównana, pare akcji ciekawych, niestety nie mamy skuteczności - kolejny raz na wyjeździe. Karny ewidentny, po indywidulanym błędzie.


KS Dąbrówki - Jawor Krzemienica 4:2 (2:1)

Bramki: Lech 2 (1, 43) Babka (75 - karny) Hodur (89) - Woźniak 2 (24, 80).

redakcja
redakcja dodany 11 października 2014
 
Odsłon: 4636

Czytaj podobne

Waszym zdaniem (0)

Brak wpisów, Twój komentarz może byc pierwszy.
Forum jest miejscem wymiany informacji, komentarzy oraz rodzenia się inicjatyw. Eliminowane będą wszelkie wypowiedzi zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie użytkowników portalu, członków redakcji i innych osób. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, lecz nie dotycząca spraw osobistych.
Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
Wydawca portalu lancut.gada.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Wszelkie prawa zastrzeżone lancut.gada.pl
Pełna wersja
Polityka Prywatności RODO Kontakt
Fotowoltaika Łańcut